czwartek, 13 kwietnia 2017

Człowiek, człowiek i jeszcze raz człowiek!

Dziś dalszy ciąg dywagacji na temat człowieka. Człowiek jest najważniejszy. Bez człowieka wszystko traci sens.
Jeszcze bardziej utwierdziłem się przy takim stanowisku dzięki wczorajszym i dzisiejszym szkoleniom. Szkolenie. Niby prosta sprawa. Proste zagadnienia. Żadnej wyższej matematyki czy mikrobiologii. To jednak od człowieka, a ściślej od prowadzącego zależy jakość takiego szkolenia. Gdyby pojawił się tam typ nieciekawy, nudny, nastawiony wyłącznie na odwalenie swojej roboty i pójście do domu, te osiem godzin byłoby dla wszystkich koszmarem.
Szkolenie poprowadzili jednak bardzo dobrzy instruktorzy, ludzie otwarci, pomocni, przyjacielscy, odznaczający się poczuciem humoru i ogromną dozą empatii. Dzięki nim czas minął szybko, a ja osobiście jestem urzeczony. Pierwszy raz uczestniczyłem w tak dobrym i interesującym induction! Nowa firma zrobiła na mnie rewelacyjne pierwsze wrażenie. Oby poszła za ciosem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz